Wstep
03 października 2008, 02:24
To pierwszy moj wpis,od tego zaczynam...pierwszy blog i chyba ostatni
Samobjstwo, nie bede pretenscjonalny i nie bede podawal definicji z wikipedi ani inng cholerstwa do ktorego musialbym zajrzec zeby ja wyciagnac.
Kazdy chyba zastanawial sie jak chcialby umrzec , a moze tylko Ci w ktorych tkwi choc odrobina romantycznej duszy, pragnienia smierci w chwale wsrod fanfar, by zapisac sie w historii rekami kronikarzy czy dziennikarzy. Ja uwazam ze w naszych czasach nie ma wiele rzeczy za ktore warto umierac, za wolnosc, za chwale, za honor to przebrzmiale hasla choc jeszcze w niektorych zakatkach swiata aktualne. Ale czy w Polsce XXIw. jest za co umierac? tak chcialbym umrzec jak nasi przodkowie z mieczem w dloni broniac katedry w Gnieznie przed najazdem Czeskiego Brzetyslawa, gromic Urlychowych wojow pod Grunwaldem, szarzowac w kurlandii, napawac sie lopotem skrzydel pod Wiedniem, bo tkwi we mnie przeklenstwo krwi moich przodkow ktorzy gromili i byli gromieni od czasow owego nieslawnego Brzetyslawa.
Za co mi moze przyjsc umrzec (nie liczac ataku zacpanego dresiarza albo pijanego motorniczego tramwaju) za milosc.Za milosc ktora majac wiek juz nie szczeniecy a z lekka biegnacy ku dojrzalemu, mozna nazwac ostateczna, miloscia przeznaczona. Tak za to warto umrzec.....
Aby wywiazac sie z zapowiedzi tytulu dzisiaj rano uderzam na allegro, zrobic przeglad pojazdow..po co?przeciez wiecie
Dodaj komentarz